Jak skutecznie sprzedawać samochody przez internet, czyli sztuka unikania błędów w ogłoszeniach

Dobrze wiesz, że sukces autokomisu wynika z liczby sprzedanych samochodów. Liczba sprzedanych samochodów wynika zaś z zaangażowania komisanta w proces sprzedaży. Ci, którzy ograniczają się więc do tradycyjnych metod handlowych, wkrótce będą zwijać interes, a Ty chyba nie chcesz podzielić ich losu. Dlaczego tak sądzę? Zaraz się o tym przekonasz.

Sprzedaż bezpośrednia nie wystarcza

Zacznę od początku. Osoby pragnące pozbyć się auta często to zadanie powierzają właśnie autokomisom. Nie miej złudzeń, ich wybór nie jest przypadkowy. Liczy się skuteczność działania komisantów. Zbywcy aut często, zanim wstawią auto do komisu, robią wywiad na jego temat. Zbierają informacje i upewniają się, w jaki sposób ich auto będzie sprzedawane i czy oferta dotrze do szerokiego grona odbiorców. Pewnie już domyśliłeś się, że komisy ograniczającesięwyłącznie do sprzedaży bezpośredniej skazane są na porażkę.

Internet gwarantuje zbyt

Dlatego wytrawni komisanci działają teraz na wielu frontach. Oczywiście masz rację, ekspozycja samochodu na placu jest ważna, jednak najpierw na ten plac ściągnąć trzeba klienta. Jak do niego dotrzeć? Tak, są ulotki – często jednak trafiają do przypadkowych osób, a w konsekwencji do kosza. Jest też prasa – tu jednak pole do zaprezentowania oferty jest ograniczone. W kilkudziesięciu znakach trudno przedstawić auto, jako obiekt pożądania. Nic więc dziwnego, że coraz więcej komisów swoją działalność rozpoczyna w internecie. Czy i Ty do nich należysz?

Obecnie strona internetowa to konieczność i niezbędne minimum także dla autokomisów. Nie ograniczaj się jednak wyłącznie do własnej witryny. W internecie znajdziesz wiele serwisów, w których możesz zamieścić swoje ogłoszenie, a tym samym poszerzyć grono odbiorców. Dzięki temu Twój zasięg zwiększa się z lokalnego do krajowego. To niezwykle ważne. Tym bardziej, że po upatrzony samochód, spełniający oczekiwania, klienci są w stanie przejechać całą Polskę. Gdyby nie internet najprawdopodobniej nigdy nie dowiedzieliby się o kuszącej ofercie.

Oferta musi być precyzyjna

Może się zdziwisz, ale sama oferta w sieci to jeszcze nie wszystko. Część ogłoszeń od razu ginie w natłoku auto anonsów i to nie z winy niskiej atrakcyjności pojazdu, a wskutek błędów popełnianych przez ogłoszeniodawcę. Skuteczność ogłoszeń zamieszczanych w internecie zależy od tego, w jaki sposób zostaną one zaprezentowane odbiorcy. Nie wystarczy napisać, co chcesz sprzedać i za ile. Osoba szukająca ofert w sieci interesuje się szczegółami. Chce dostać konkretną, wyczerpującą propozycję, wobec której nie przejdzie obojętnie. Po pierwsze więc Twoje ogłoszenie musi przyciągać uwagę i budzić zainteresowanie. Następnie wywołać pożądanie do prezentowanego samochodu, więc w konsekwencji do jego zakupu.

Liczą się detale

Jak zatrzymać użytkownika i zmusić go do przeczytania Twojej oferty. Będzie ona sugestywna, jeśli zadbasz o każdy szczegół. Podawaj konkretne dane z dbałością o każdy detal. Nie wystarczy tylko marka, model i rocznik. Podaj też przebieg, rodzaj paliwa i typ nadwozia – to tylko podstawy. Ofertę podrasuj wszelkimi opcjami dodatkowymi i elementami wyposażenia. Kolejny ważny element oferty to cena. Nie ustalaj jej sztywno. Pokaż, że jesteś skłonny do negocjacji, a zyskasz w oczach zainteresowanego. Pamiętaj, że im więcej elementów uwzględnisz w ofercie, tym większą skuteczność odniesiesz. Jeśli sporządzasz ją przy pomocy kwestionariusza – uzupełnij wszystkie możliwe pola. Pokaż, co może zyskać nabywca auta.

Absolutna koniecznością są też zdjęcia. Przynajmniej kilka z różnych perspektyw. Z pewnością podniosą one atrakcyjność ogłoszenia i zaświadczą o tym, że auto nie ma tajemnic. Oczywiście dadzą spodziewany efekt, jeśli zostaną wykonane w sprzyjających okolicznościach. Błędem jest fotografowanie auta nocą. Przed sesją samochód powinien zostać dokładnie umyty. Pamiętaj, obecnie brak zdjęcia na starcie skreśla ogłoszenie, jestem przekonany, że Ty też nigdy nie wziąłbyś takiego pod uwagę.

Wzbudź zaufanie

Nie unikaj też odpowiedzi na pytania, jakie najczęściej zadają kierowcy. Czy auto jest bezwypadkowe? Ilu właścicieli miało przedtem? Kiedy było serwisowane? Skąd zostało sprowadzone? Historia pojazdu jest równie ważna, co jego stan obecny. Nie zatajaj tych informacji, bo możesz zostać uznany za oszusta. Powodzenie transakcji zależy przecież w dużej mierze od tego, jak traktujesz klienta. Uwierz, że szczerość popłaca, bo wzbudza zaufanie. Zaznacz w ogłoszeniu, jeśli samochód doznał w przeszłości jakichś usterek. Na miejscu i tak prawda wyjdzie na jaw.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione przeze mnie uwagi, masz szansę na skuteczniejszą sprzedaż. Wykorzystają więc dostępne narzędzia i podnieść swoją efektywność nawet o kilkaset procent.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.